W 2021 roku stuknęło 20 lat firmie, która na stałe już rozgościła się wśród kultowych marek rowerowych. W tym czasie w Transition zmieniło się wiele – siedziba, ekipa, modele. Jedno jednak się nie zmieni – u steru działają założyciele – Kevin Menard i Kyle Young – to nie korporacja, to firma spod szyldu “rider owned”.
Transition Bikes / kiedy mniej znaczy więcej
Jeżeli chcesz zrobić coś perfekcyjnie, najlepiej skup się na tym, co już zrobiłeś nieźle i doprowadzaj to do ideału. Dokładnie tak postanowili działać Kevin Menard i Kyle Young, twórcy firmy Transition i jak do tej pory ta strategia wychodzi im całkiem nieźle. W ofercie firmy nie dostaniesz co sezon nowych modeli rowerów. Nie ma tu ślepego podążania za każdym nowym rowerowym trendem. Jest za to praca przy istniejących pewniakach, jeśli istotnie zmiany mają szansę przełożyć się na faktyczne polepszenie sprzętu, a nie na same kosmetyczno-marketingowe zabiegi.
Rowery Transition nie są udziwnionymi maszynami, które mają dobrze wyglądać na wystawie sklepowej. Firma tworzy sprzęt, który doceniają doświadczeni riderzy. Ekipa Transition lubi poszaleć na górskich singlach, ale i to szaleństwo jest traktowane przez nich poważnie, jako okazja do testowania i weryfikowania koncepcji.
Z takim podejściem nic dziwnego, że firma zmieniła na pewnym etapie swojego rozwoju siedzibę, tylko po to, by znaleźć się jak najbliżej gór i wypasionych tras rowerowych. Projektanci rowerów Transition są riderami z krwi i kości. I to cholernie dobrymi. Ich sposób jazdy po lokalnych trasach w stanie Waszyngton, pełnych skał, korzeni i błota przekłada się na to, jakie rowery budują.
Właściciele Transition – Kevin i Kyle – zaczęli projektować rowery downhill i freeride już w 2001 roku. Aktualne portfolio firmy jest nieco bardziej rozbudowane i obejmuje szerszy zakres stylów jazdy, ale nadal, w porównaniu do wielu podobnych marek, wybór jest dość skromny i łatwy do ogarnięcia dla klientów. Ich ofertę można podsumować w następujący sposób: krótko, zwięźle i treściwie.
Transition to w dużej mierze rowery dla zwolenników enduro. Progresywna geometria, wyrafinowane zawieszenie, solidna konstrukcja, agresywny wygląd i niezawodność to cechy charakterystyczne rowerów tej marki.
Transition Bikes / grunt to dobra zabawa, także w pracy
Twórcy Transition wciąż jarają się niczym dzieciaki tym, jaką markę udało im się zbudować od czasu, gdy w 2001 roku budowali rowery w ciemnej piwnicy Kevina. Jeszcze w czasach, gdy obaj pracowali na etatach w korpo, wpadli na pomysł założenia firmy. Zaczęło się od projektu comparebikes.com, który miał służyć rowerzystom do porównywania specyfikacji i cen rowerów górskich. Żeby porównywarka hulała jak trzeba, Kyle i Kevin musieli zebrać solidną porcję informacji z rynku, co potem, gdy już odkryli, że ich przedsięwzięcie nie jest tak dochodowe, jak na to liczyli, stało się doskonałym punktem startowym do odpalenia ich docelowego rowerowego biznesu. Tak oto, wyposażeni w solidną wiedzę, postanowili tworzyć własne rowery do swojego ulubionego stylu jazdy.
Przede wszystkim rowery Transition są konstruowane z myślą o trwałości i długim użytkowaniu, a nie na modach i trendach, które mogą odejść równie szybko, jak się pojawiły. W firmie tej wiedzą doskonale, że ich rowery są sporą inwestycją i dlatego na pierwszym miejscu stawiany jest rowerzysta i jego realne potrzeby, a nie moda czy marketing. Mając to na uwadze, stworzono kolekcję rowerów, które ogarną wszystko, zacierając granice między kategoriami. Spece z Transition opracowali rowery w kategoriach trail, enduro, jump/freestyle, downhill i cross-country (XC), ale każdy z nich cechuje się sporą uniwersalnością.
Dziś ich oferta składa się z aż 9 modeli rowerów:
- Repeater – pierwszy “elektryk” marki na kole 29″
- Spur – lekkie downcountry na kole 29″
- Scout – enduro na kole 27.5”
- Sentinel – enduro na kole 29”
- Patrol – parkbike w wariancie mullet 27.5/29″
- Spire – superenduro na kole 29”
- TR11 – zjazdówka na kole 27.5″
- Ripcord – full dla dzieciaków na kole 24″
- PBJ – dirtówka 26″
Transition Bikes / rider owned for life
Hasłem przewodnim firmy jest to, że jest ona własnością rowerzystów, a założyciele utrzymują, że tak zostanie po wsze czasy. W filozofię marki mocno wpisane jest angażowanie się we wsparcie zawodników oraz w działania rowerowych fundacji i stowarzyszeń, mających na celu promowanie jazdy na rowerze czy szeroko pojętą pomoc rowerzystom. W skład obecnego teamu Transition wchodzą: zawodniczka freeride/slopestyle Hannah Bergemann, freerider Nico Vink, zawodnik MTB Pro Marco Osborne i freerider Jaxson Riddle. Istnieje również liczny team ambasadorów marki, GiddyUp, który godnie reprezentuje firmę na całym świecie.
Autentyczność wpisana jest bowiem w DNA Transition i dostrzegalna jest w każdym wymiarze jej działalności.