W 2012 roku, gdy internet powoli zapełniał się filmikami o śmiesznych kotach, w Salt Lake City, Utah, narodziła się marka, której nikt się nie spodziewał – Pit Viper. Nie powstała w garażu podczas intensywnych sesji z tworzeniem startupów, nie miała nic wspólnego z Doliną Krzemową ani geniuszami w białych fartuchach.
Pit Viper / narodziny legendy
Pit Viper to dziecko dzikich imprez, adrenaliny i bezkompromisowej miłości do lat 90. Założyciel Chuck Mumford, facet, który prawdopodobnie mógłby pokonać lawinę tylko siłą woli, postanowił stworzyć okulary inne niż wszystkie – takie, które przetrwają wszystko i sprawią, że będziesz wyglądać jak gwiazda teleturnieju z lat 80.
Chuck Mumford wiedział, że świat nie potrzebuje kolejnej nudnej marki okularów przeciwsłonecznych. Przecież ile razy można patrzeć na minimalistyczne, eleganckie projekty, które rozpadną się po pierwszym upadku z deski snowboardowej? Pit Viper miało być inne – to okulary, które musiały przetrwać rajd po pustyni, górską wspinaczkę, a nawet atak szalonego mewy na plaży. Dlatego Chuck wziął inspirację z najlepszych czasów: lat 90., kiedy wszystko było bardziej kolorowe, bardziej szalone i, o dziwo, jakoś bardziej trwałe.
Pierwsze prototypy powstały na bazie okularów narciarskich z lat 80., ale Chuck poszedł o krok dalej. Pit Viper to okulary, które wyglądają jakby ktoś połączył futurystyczną wizję Terminatora z garderobą uczestnika teleturnieju “Koło Fortuny”. Wyraziste, szerokie oprawki i soczewki w kolorach tęczy sprawiają, że nie tylko ochronisz oczy przed słońcem, ale też staniesz się gwiazdą każdej imprezy na plaży czy stoku.
Pit Viper / kiedy styl i wytrzymałość spotykają się na stoku
Chuck Mumford, jak prawdziwy maniak przygód, wiedział, że nie chodzi tylko o wygląd. Pit Vipery musiały przetrwać absolutnie wszystko. W końcu nie można nazywać się “Pit Viper” i pękać przy pierwszym kontakcie z kamieniem, prawda? Te okulary są odporne na uderzenia, elastyczne jak twoje wymówki przed szefem i mają soczewki, które przetrwają nawet najdziksze party na jachcie czy skalnej półce. Możesz je zginać, rzucać nimi, a nawet przypadkowo nadepnąć – one i tak będą wyglądać jak nowe. A Ty? Cóż, pewnie już mniej świeżo.
I to nie jest tylko puste gadanie. Pit Viper to okulary zaprojektowane, by stawić czoła każdej przygodzie – od karkołomnych zjazdów na nartach po ekstremalne wycieczki rowerowe, imprezy na dachu czy po prostu leniwe wieczory przy grillu, gdy jedynym wyzwaniem jest trzymanie hamburgera w całości.
Pit Viper / retro-futurystyczny styl dla tych, którzy nie boją się być widoczni
Nie oszukujmy się – styl ma znaczenie. Pit Viper to nie są okulary dla ludzi, którzy chcą wtapiać się w tłum. To okulary, które wręcz krzyczą „Patrz na mnie! Tak, mam na sobie okulary, które wyglądają jak z przyszłości, gdzie wszystko jest bardziej kolorowe!”. W latach 90. takie okulary były szczytem stylu – teraz są absolutnym hitem dla tych, którzy mają odwagę nosić je z dumą.
Ale hej, nie chodzi tylko o to, by wyglądać cool. Pit Viper oferuje szeroką gamę kolorów i wzorów, które pozwolą Ci dopasować się do każdej okazji – od wypadów na plażę, przez imprezy przy basenie, aż po snowboardowe zjazdy, podczas których nie tylko przeżyjesz, ale i zrobisz wrażenie.
Pit Viper / nie dla słabych oczu (i serc)
Jeśli szukasz okularów przeciwsłonecznych, które sprawią, że będziesz wyglądał jak bohater gry wideo z 1993 roku, Pit Viper jest dla Ciebie. Jeżeli jednak boisz się wyzwań, adrenaliny i zwariowanego stylu, może to nie być Twój klimat. Ale nie martw się – zawsze możesz założyć zwykłe, eleganckie okulary i siedzieć w cieniu, podczas gdy inni będą skakać z klifów i surfować z Pit Viperami na nosie.
Czas zrozumieć, że Pit Viper to więcej niż okulary – to styl życia. Styl, który mówi: „Żyję na krawędzi i jestem gotowy na wszystko”. Masz odwagę? W takim razie załóż swoje Pit Vipery i przygotuj się na przygodę, która trwa dłużej niż ich soczewki – bo one, w przeciwieństwie do ciebie, nigdy się nie męczą.